wody wielkie nie zdołają ugasić miłości, nie zatopią jej rzeki.” (Pieśń nad Pieśniami 8, 7)
Miłość nie ogranicza się do uczucia, do wrażenia, że kochamy. Miłość zmienia się wraz z upływem czasu. To, że czułość okazywane jest inaczej albo wydaje się mniej widoczna, nie oznacza, że miłości już nie ma. Prawdą jest natomiast, że różnice w charakterach i różne sytuacje życiowe mogą czasem doprowadzić do trudności.
Jak je przezwyciężać?
Przez rozwój. Kochamy nie tylko wtedy, gdy ktoś wydaje nam się miły. Rozwijać, budować miłość – to znaczy pragnąć szczęścia drugiej osoby, więcej spostrzegać tego, co w niej jest dobre, niż wypominać to, co złe. To pragnąć sprawiać drugiej osobie przyjemność, ofiarować coś, nie oczekując niczego w zamian. I starać się wyprzedzać w okazywaniu sobie miłości, być tym, który wykonuje ten pierwszy krok.
Miłość będzie się rozwijała, jeśli ją połączymy z Miłością, jaką jest Bóg. „Nie czynię bowiem dobra, którego chcę, ale czynię właśnie zło, którego nie chcę” (List do Rzymian 7, 19). Małżeństwo i miłość tworzy harmonijną jedność, gdy Bóg stworzył mężczyznę i kobietę. Jednak z powodu grzechu pierworodnego mamy skłonność do czynienia zła. Możemy niszczyć miłość kłótniami, wybuchami złości, obojętnością, egoizmem.
Bóg nie skazuje nas na trwanie w upadku. Zaprasza nas, abyśmy przyjęli Jego Miłość., Jego wybaczenie. W Sakramencie małżeństwa otrzymujemy tę zdolność odrodzenia miłości, czerpiąc ze źródła Miłości.
Credits: www.ilestvivant.com –
Agreement 25/7/2023
with Emmanuel Community https://emmanuel.info/